wtorek, 26 marca 2013

Sen zimowy "zdecydowanie" chcę przerwać !

Po krótkiej przerwie mam mocne postanowienie, aby nabrać nowego rozpędu w rozwijaniu projektu.

Bynajmniej przerwa nie była spowodowana zimą, choć jestem typowym meteopatą i chce mi się mniej, jak za oknem zimno, ponuro i ciemno.

Przerwa była również spowodowana pojawieniem się w moim życiu małej istotki o imieniu Maja.

Na szczęście jestem już wprawiony w boju i Maja nie wywróciła mojego życia do góry nogami, choć go trochę przemeblowała. Majeczka to moja trzecia pociecha, oczywiście nie licząc żonki :)

Rzeczywiście racje mają Ci, co twierdzą, że z każdym kolejnym dzieckiem jest coraz łatwiej. Zastanawia mnie tylko, czy wynika to z doświadczenia w różnych sytuacjach, czy raczej z podejścia, które pozwala radzić sobie lepiej z wyzwaniami kolejnych dni, jakie rodzi taki bobas.

Pragnę zobrazować Wam to na przykładzie żartu, jakiego jeszcze do niedawna nie miałem prawa rozumieć, a z metaforą zawartą w nim dziś zgadzam się w 100%.

Żart opowiedziany przez mojego przyjaciela:

„Jak pierwsze dziecko połknie 5 zł, to szybko się leci na pogotowie celem uratowania dziecka.
 Jak drugie dziecko połknie 5 zł, to bacznie obserwuje się jego kupkę, żeby mieć pewność, czy 5-tka wyjdzie.
 Jak trzecie dziecko połknie 5 zł, to się mu odbija z kieszonkowego”.